Łukasz Majewski

I niech tak zostanie

Patrzę w lustro,
Gdy spać idę i gdy wstaję.
Patrzę w lustro,
A w nim co dzień ten sam frajer,
Co nie daje mi powodów,
Bym ze sobą czuł się źle.
Czy to frajer?
Tak na oko chyba nie!

Nie zaglądam sąsiadom do okien,
Nie stoję pod drzwiami.
Gdy wracają do domów, nie śledzę,
Czy z kimś są czy sami.
Nie zasypiam ze szklanką przy ścianie,
Nie zasypiam i niech tak zostanie.

Patrzę w lustro...

Nie zaglądam kolegom do łóżka,
Nie szperam w kieszeniach.
Czy są w dołku, czy lepiej się wiedzie
Niczego nie zmienia.
Czy krzyż mają, czy obraz na ścianie
Pies to trącał i niech tak zostanie.

Patrzę w lustro...

Jedno lustro i sumienie mam na stanie,
Wciąż to samo
I niech tak zostanie.