Łukasz Majewski
Ballada przegrodowa
A ja mam w nosie was panowie
Jeszcze mi życia napsujecie
Obietnicami o Paryżach
I frazesami o kobiecie
A wszystko po to
A wszystko po to
By uciec rankiem
Lub zniknąć nocą
Na stole zostawiając kartkę
Słowa w zasadzie nic nie warte
Od życia drobny druk na dole
“Witamy w szkole!”
A ja mam w nosie was panowie
Jeszcze się odbijecie czkawką
Wody kolońskiej duszną wonią
I w parku pierwszą lepszą ławką
A wszystko po to
A wszystko po to
By uciec rankiem
Lub zniknąć nocą
Na stole zostawiając kartkę
Słowa w zasadzie nic nie warte
Od życia drobny druk na dole
“Witamy w szkole!”
A ja mam w nosie was panowie
Wasze zaloty za trzy grosze
Niech lepiej spojrzy pan na siebie... i pan, i pan....
I pan? … Hm... No proszę…
Czy ja mówiłam, że mam w nosie ?