Łukasz Majewski

Łukasz Majewski

Astrolog (Vladimír Merta)

Tytoniowe płuca. W poły łapie wiatr.
Ze znaków zodiaku tatuaże ma.
Więcej dostrzeżecie, zrozumiecie wnet,
Gdy obieżyświat zjawi się.
Astrolog z postrzępionym szalem
Idzie tu.

Zgubił gdzieś po drodze czarnej magii moc.
Szuka jej uparcie w stercie starych ksiąg.
Gdy zaczyna puchnąć lub się kurczyć noc
Na mankietach płaszcza kreśli zaklęć krąg.
Szuka oczu które
Przyjdą zabić go.
Szuka dłoni które
Przyjdą zabić go.

Zna na pamięć trakty gwiazd, zna i ekliptykę.
Nieprzydatny światu, jak wzór na poetykę.
Lewą nogą do tramwaju wchodzi
I w rozkładach jazdy szuka alegorii.
A jego postrzępiony szal
Unosi wiatr.

Z limuzyny wypadł bukiet czarnych róż
I na świece grosz i do trumny gwóźdź.
Gdy mu blask księżyca na wskroś przeszył skroń,
Zapach cynamonu wplótł się w szałwii woń.
A jego postrzępiony szal
Porwał wiatr.